Porażka z Hiszpanią w Kaliszu
Polska przegrała z Hiszpanią 30:31 w meczu towarzyskim zorganizowanym w Kalisz Arenie. Miejscowi dzielnie walczyli, ale rywali okazali się sprytniejsi i wykorzystali kilka „prezentów” od biało-czerwonych. To był jeden z ostatnich testów przed eliminacjami do mistrzostw Europy 2020 w piłce ręcznej.
Biało-czerwoni od początku wykazywali inicjatywę, starali się punktować i zagrażać rywalowi. Najlepszy okres Polaków nastał w dziesiątej minucie, gdy ekipa Piotra Przybeckiego odskoczyła Hiszpanom na pięć „oczek”. Przewaga mogła być wtedy jeszcze większa, ale niestety nie udało się wykorzystać. Na przerwę Polacy schodzili przy stanie 14:12. W końówce pierwszej połowy szwankowała skuteczność i pojawiło się kilka strat.
Po przerwie „La Furia Roja” wrzuciła gaz, natomiast w polskim zespole zaczęły pojawiać się problemy. Zwłaszcza blok obronny pozostawiał wiele do życzenia. Znacznie lepiej funkcjonowała ofensywa, do której nie można było się przeczepić. Później Hiszpanie przejęli jednak kontrolę nad spotkaniem, odrobili straty i wyszli na w miarę bezpiecznie prowadzenie. Końcowe fragmenty to prawdziwe emocje. Biało-czerwoni zbliżyli się do przeciwników, jednak wykluczenie Pawła Gendy pokrzyżowało im plany. Ostatecznie miejscowi nie udźwignęli ciężary i przegrali 30:31.
Polska – Hiszpania 30:31 (14:12)