Reprezentanci przylecieli do Arłamowa
Reprezentacja Polski przybyła do Arłamowa. Kadrowicze Adama Nawałki rozpoczynają zgrupowanie w urokliwym ośrodku. Niektórzy przybyli samochodami, inni postawili na helikoptery. Wszystkiemu przypatrywała się grupa młodzieży. Ostatni pojawił się kapitan biało-czerwonych, Robert Lewandowski. Gracz Bayernu wybrał drogę powietrzną.
Biało-czerwoni przybywali do Arłamowa przez cały dzień. Biało-czerwoni dojeżdżali, ale też dolatywali do ośrodka w mniejszych lub większych grupach. Pierwszy przyleciał helikopter z Łukaszem Piszczkiem i Arkadiuszem Milikiem. Potem wspólnie zameldowali się Thiago Cionek, Jacek Góralski, Kamil Grosicki, Sławomir Peszko i nowy honorowy obywatel Łowicza, Maciej Rybus. Robert Lewandowski postawił na towarzystwo Grzegorza Krychowiaka, Wojciecha Szczęsnego oraz Łukasza Teodorczyka.
Dotarł i Lewandowski (oprócz niego Szczęsny i Krychowiak). pic.twitter.com/K1XhQPBuEm
— Bartek Kubiak (@KubiakBartek) May 29, 2018
Zgrupowanie w Arłamowie potrwa do 7 czerwca. To tam zapadnie decyzja, kto pojedzie na mistrzostwa Świata, a kto obejrzy je w telewizji. Przed wylotem do Rosji, biało-czerwoni rozegrają sparingi z Chile i Litwą.
https://twitter.com/GrosickiKamil/status/1001526723131969537