Sofia Ennaoui: Srebrny medal? Wiele lat pracowałam na ten sukces!
Czy szybko ochłonęła po srebrnym medalu w Berlinie? Co lubi robić w wolnym czasie? Na czym skupia się obecnie, a także kilka słów o sporym zainteresowaniu jej osobą. Przed Państwem Sofia Ennaoui, medalistka ostatnich mistrzostw Europy w biegu na 1500 metrów.
Ochłonęłaś już po Mistrzostwach Europy w Berlinie?
– Ochłonęłam bardzo szybko po swoim starcie z tego względu, że po paru dniach przerwy czekają mnie w najbliższym czasie kolejne zawody sportowe. Obecnie, staram się na nich skupić w stu procentach.
Ten medal, srebrny, jest twoim największym osiągnięciem w dotychczasowej karierze?
– Oczywiście, że tak. Wiele lat pracowałam na ten sukces i w końcu przyszedł czas, że i ja rywalizuję z powodzeniem z kategorii seniora z najlepszymi zawodniczkami na Starym Kontynencie.
Zdążyłaś się „wyszaleć”, wyjść gdzieś ze znajomymi po takim sukcesie?
– Absolutnie nie! Wyszaleje się dopiero na roztrenowaniu. To będzie czas, w którym absolutnie w końcu nie będę musiała uważać na to, co jem i czy wystarczająco dużo odpoczywałam.
Podoba ci się, że to zainteresowanie twoją osobą, znacznie wzrosło w naszym kraju?
– Jest to dla mnie bardzo przyjemna sprawa, nie ma co ukrywać. Przede wszystkim cieszy mnie bardzo pozytywny wydźwięk zdobycia przeze mnie srebrnego medalu i docenienie mojej wieloletniej ciężkiej pracy jako biegaczki. To uskrzydla!
Liczyłaś po cichu na medal – przed mistrzostwami – czy nie stawiałaś sobie celu?
– Przede wszystkim chciałam – wchodząc do finału mistrzostw – w końcu skończyć bieg w pełni zadowolona z realizacji planów, jakie sobie zakładam przed każdym startem. Bardzo się cieszę, że w pełni zrealizowałam taktykę i stanęłam na podium.
Co musisz zrobić, aby złamać barierę czterech minut, o której marzysz?
– Muszę trafić po prostu na odpowiedni bieg. Na wyniki tak światowej klasy składa się bowiem wiele rzeczy. Pogoda, samopoczucie, forma, dyspozycja dnia, dobry bieg.
Jesteś energiczną dziewczyną. W trakcie czasu wolnego też lubisz sobie pobiegać, nawet jeśli nie musisz?
– Staram się odpoczywać wtedy, gdy mogę sobie na to pozwolić!
Masz jakieś hobby, pasje, poza tym, co robisz?
– Uwielbiam czytać książki, chodzić na zakupy jak typowa kobieta, spacerować i spędzać aktywnie czas uprawiając inne sporty niż lekkoatletyka.
Z tyłu głowy myślisz już o mistrzostwach w Katarze czy skupiasz się teraz na czymś innym?
– Teraz skupiam się na zakończeniu pomyślnie sezonu otwartego, zaplanowaniu swojego wolnego i rozpoczęciu przygotowań do Halowych Mistrzostw Europy w Glasgow.
Będzie cię stać w Doha na kolejny medal?
– To się okaże, aktualnie myślę o wysokich lokatach podczas – tak jak wspominałam wcześniej -zawodów halowych.